Meta ... no ... i ... ja ?
Niezwykłość czasu, którego doświadczamy domyka się w zamierzonym i otwartym poza granice czasu pragnieniu Stwórcy, abyśmy byli Jemu podobni. Paradoks. Następstwo zdarzeń i pomykających dni, czterdziestu, dające nadzieję na wymknięcie się poza ... aby zobaczyć siebie - Jego spojrzeniem.
Jestem
Są takie przestrzenie życia, które wydają się ważne, do których odkrycia ciągle jesteśmy zapraszani. I nie jest to tylko jakieś ulotne odczucie czegoś nieuchwytnego. Raczej, z czasem świadomość ich istnienia staje się fundamentem mojego być. Jak niewidoczne w pierwszej chwili korzenie potężnego drzewa, bez których wszystko obumiera. Cząstkowe gdy dostrzegam je wybiórczo nie znaczą nic. Pozbierane razem, tworzą To co wolno mi nazwać Świadomością Istnienia, Świadomością Życia w obfitości, drogocenną perłą, dla której warto sprzedać wszystko. Dlaczego?